Autorem artykułu jest Marcin Samsel
Chcesz zarabiać nawet 26% rocznie? Takie możliwości daje ci inwestowanie w pożyczki społecznościowe. Na czym polega ta idea, gdzie można zainwestować - o tym w tym artykule.
Idea pożyczek społecznościowych (ang. social lending) powstała w 2005 r. Polega ona na skupieniu ludzi, którzy mają nadwyżki finansowe i chcą je zainwestować i ludzi, którzy chcą te pieniądze pożyczyć. Pożyczkobiorca lub pożyczkodawca określa na jakich warunkach zaciągnie lub udzieli pożyczki, a po podjęciu decyzji wszystkie formalności zawierane są za pośrednictwem serwisu. Sam serwis zarabia głównie dzięki pobieranym prowizjom. Pierwszą firmą, która zaoferowała tego typu usługi była brytyjska Zopa (Zone of Possible Agreement). W Polsce pierwszy serwis social lending – Kokos – powstał na początku 2008 roku i to na nim się skupię. Patronat nad projektem objęła firma Blue Media, która jest znana m.in. z doładowań elektronicznych telefonów przedpłaconych przez Internet oraz systemów płatności on-line dla banków.
Żeby móc zaciągać pożyczki lub inwestować należy dokonać weryfikacji konta bankowego, która polega na przelaniu 5 zł na konto Kokosa. Następnie należy zgodzić się na sprawdzenie danych w InfoMonitorze i KRD. Możliwa jest też weryfikacja telefonu i weryfikacja naszego konta na Allegro, dzięki czemu po wystawieniu aukcji będą wyświetlane statystyki naszego konta. Aktualnie trwa promocja i Kokos nie pobiera prowizji. Kokos.pl stawia na bezpieczeństwo – wnioskowana kwota pożyczki dzielona jest między kilku pożyczkodawców, tak by kwota jednorazowo udzielonej pożyczki między dwiema osobami nie była większa niż 500 złotych i nie mniejsza niż 50 złotych. Każda osoba ma rating, który zależy od terminowych spłat bądź zainwestowanej kwoty. Na każdej aukcji przedstawiany jest także stan finansowy pożyczkobiorcy, dzięki czemu możemy ocenić czy warto pożyczyć właśnie tej osobie. Ponadto pożyczkobiorca ma możliwość ubezpieczenia pożyczki. Kokos współpracuje także z firmą windykacyjną. Tyle jeżeli chodzi o ogólne informacje, teraz to co najciekawsze, czyli co z tego ma inwestor. Kokos uniemożliwia zawarcie między użytkownikami umów z oprocentowaniem przewyższającym dozwolone w polskim prawie odsetki czyli czterokrotności stopy lombardowej. Od 24 grudnia 2008 r. stopa zwrotu z inwestycji może zatem wynosić nawet 26% w skali rocznej. Przedstawię to na przykładzie: Pożyczkobiorca określił oprocentowanie na okres 6 miesięcy na 10% (czyli 20% w skali roku). Maksymalnie możemy zainwestować 500 zł i tyle właśnie postanowiliśmy włożyć. Oprocentowanie liczone jest od kapitału na okres kredytowania, a zatem razem po 6 miesiącach otrzymamy 550 zł, czyli brutto zarobimy 50 zł. Należy pamiętać o podatku Belki, który wynosi 19% od zysku – w naszym przypadku po zaokrągleniu 10 zł. Netto zysk wyniesie więc 40 zł. Porównajmy to teraz do lokaty. Polbank oferuje sześciomiesięczną lokatę oprocentowaną na 6,5% w skali roku. Minimalna kwota to 500 zł, czyli tyle samo ile zainwestowalibyśmy w Kokosie. Po sześciu miesiącach dostajemy 516,47 zł. Również w tym przypadku musimy zapłacić podatek od zysku z oszczędności, który w tym wypadku wyniesie po zaokrągleniu 3 zł. Netto zarobimy zatem 13,47 zł. Inwestując w Kokosie zarobimy w tym wypadku aż 26,53 zł więcej, prawie trzykrotność tego, co na lokacie! Pamiętajmy także, że pożyczając pieniądze co miesiąc dostajemy ratę, którą znów możemy zainwestować. Podsumowując, pożyczki społecznościowe to bardzo dobry sposób na dywersyfikację portfela. Przy uważnym ocenianiu pożyczkobiorcy ponoszone przez nas ryzyko nie będzie duże, a potencjalne zyski bardzo atrakcyjne. Zarejestrować można się pod poniższym linkiem: http://www.rentier-blog.pl/redirect/kokos
---
Marcin Samsel jest blogerem i e-biznesmenem. Autor prowadzi bloga o http://www.rentier-blog.pl niezależności finansowej, e-biznesie i niekonwencjonalnym stylu życia.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz